Strony
poniedziałek, 14 maja 2012
Skarpety kompresyjne
Dzięki artykułowi na portalu bieganie.pl - link do artykułu tutaj. Zdecydowałem się na zakup skarpet kompresyjnych Veera - skarpety na co dzień i raczej nie do biegania. Skarpety o dwóch stopniach nacisku 70 den(13-17 mmHg) oraz 140 den(18-21 mmHg).
Pierwsze na nogi założyłem skarpety 140 pierwsze wrażenie nie było, zbyt komfortowe. Łydka dość mocno otulona, miałem uczucie, że zaraz ścierpnie mi noga. Skarpety ściągnąłem po jakiś 2 godz. po następnej godzinie zrozumiałem fenomen tych skarpet. Mam żylaki na lewej łydce często mam tzw. uczucie ciężkich nóg a raczej nogi.
W ciągu tych 2 h noszenia nie miałem tego uczucia natomiast po 50 min od zdjęcia skarpet poczułem dyskomfort. Gdy założyłem skarpety po raz drugi czułem już tylko ulgę wniosek jest taki, że pierwsze niezbyt komfortowe wrażenie było stąd, że nogi były nie przyzwyczajone do podkolanówek o takim stopniu kompresji. Po wieczornym praniu, założyłem je rankiem i nosiłem przez cały dzień czując tylko zbawienne właściwości tych skarpet.
Na trzeci dzień założyłem 70 tutaj czuć wyraźną różnicę w stopniu ucisku, który jest niższy. Gdy będę ponownie kupował te skarpety to raczej 140. Wkrótce przetestuję te skarpetki w "warunkach ekstremalnych" czyli mojej pracy ponad 12 h w większości na nogach czyli podczas fotografowania ślubu i wesela.
Najtaniej te skarpety można było kupić w tej aptece internetowej - link tutaj
Wkrótce chcę kupić skarpety kompresyjne do biegania na pierwszy ogień pójdą Nike (Elite Running Cushioned Compression Knee-High)
O swoich wrażeniach podzielę się na blogu nie wcześniej niż 11 czerwca bo jak wspominałem w pierwszym wpisie zmagam się z kontuzją rozcięgna podeszwowego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
http://www.endomondo.com/workouts/kjUyNsufAuA
OdpowiedzUsuńNawiązując do ostatniego zdania pragnę zauważyć iż mamy już 13 czerwca, prawie 14...
OdpowiedzUsuńKontuzja jak była tak jest nadal :-(
UsuńMamy już 17 lipca...
OdpowiedzUsuń